wtorek, 31 grudnia 2013

Zawieszam

Niestety mimo moich wielu chęci nie odnalazłam się w virtualu. Może gdybym się starała jeszcze bardziej, wyszłoby coś z tego, ale nie podjęłam się tego. Mimo to i tak cieszę, się, że chociaż na kilka dni mogłam być dyrektorką stadniny...ale jednak to nie jest dla mnie.
Decyzję o zamknięciu przeważył również fakt, że nie miałam czasu, bo obowiązki przy moich koniach i nauka uziemiły mnie i nie umiałam wyrobić się z niczym innym.

Zwiedzałam również strony innych stadnin i stwierdziłam, że nawet gdybym została, moja nigdy nie dorównałaby innym do pięt.
Bliżej byłam tylko z Ann z BS, która starała mi się pomóc i wesprzeć, dlatego jej za to ogromnie dziękuję i jestem za to wdzięczna. Moje trzy konie, które pewnie dla innych są zerem, bo nie mają osiągnięć ani nic przekazuje właśnie Ann, mam nadzieję, że będą miały w BS dobrze.

Cati miała podobne odczucia do moich, dlatego też postanowiła, że też na razie da sobie z tym spokój, ale obiecała, że kiedyś może jeszcze wróci.

Mam nadzieję, że mimo to jeszcze tu wrócę i pójdzie mi lepiej niż dotychczas.

Pozdrawiam Lexi